BrewDog: #Mashtag
Było piwo uwarzone z udziałem akcjonariuszy BrewDoga, teraz czas na recepturę, przy tworzeniu której Szkoci zupełnie oddali władzę wszystkim swoim fanom, pozwalając im zdecydować poprzez głosowanie na twitterze i facebooku, jaki styl i w jaki sposób mają uwarzyć. Padło na brązowe ale z dodatkiem orzechów laskowych i wiórek dębowych.
Opakowanie
Etykieta w innym stylu niż tradycyjny BrewDoga; łamie konwencję jednolitego koloru, mamy za to obrazek - trochę gorsza niż zwyczajne. Piwo określone demokratycznym brązowym ale.
8,5/10
Barwa
Bardzo ciemny brąz, niemal czarne, z ciemnorubinowymi prześwitami; bardzo ładne i nietypowe.
4,5/5
Piana
Niska, ale gęsta, dość trwała.
3,5/5
Zapach
Wspaniały zapach czekolady, orzechów i świeżego ciasta, trochę chmielu; przypomina tort orzechowy, fascynujący.
10/10
Smak
Wyraźniejsze nuty palone, niemal stoutowe, trochę chlebowe, przyjemna słodycz, niezła goryczka, pojawiają się nawet posmaki winne, dalej orzechy; alkohol czuć głównie po przełknięciu, przepyszne.
10/10
Tekstura
Za wysokie wysycenie i trochę za gęste, ale w porządku.
4/5
Traciłem już nadzieję, ale oto na kilka piw przed dobiciem do pierwszej setki na blogu mogę wystawić drugi po Chimay Bleue dublet dziesiątek za smak i zapach. To również trzecie piwo, które przebiło "ostatnią barierę", czyli ocenę 9,5/10. Niespodziewanie fenomenalne.
9.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz