Artezan: Babie Lato

New-Wave Saison / + kolendra / 6% / 14 blg / recenzja z 20.08.2015

Artezan póki co niczym mnie nie zachwycił (nie licząc kooperacyjnego piwa z AleBrowarem), ale póki co nie śmiem mu odmówić, gdy widzę na półce jakieś nowe piwo. Babie Lato to nieobca mi już koncepcja saisona chmielonego na nowofalową modłę.

Opakowanie
Sympatyczne, acz blado wypada w porównaniu z tymi etykietami Artezana, które już znam. Zabrakło też tym razem opisu piwa.
7,5/10 

Barwa
Bardzo jasne, jasnozłote, idealne zmętnienie i cudowna burza ulatującego gazu - chyba jedno z najpiękniej prezentujących się piw, jakie widziałem.
5/5

Piana
Bardzo obfita, niezbyt zaś gęsta, przeciętnie trwała - solidna.
3/5

Zapach
Cudownie przyjemny, słodko-pikantny aromat, w którym jest miejsce na wszystko - intensywne belgijskie drożdże, kolendrę, owocowy nowofalowy chmiel, lekko kwaskowe nuty wiejskie i słodowe zaokrąglenie - efekt ekstremalnie rześki, złożony i rozkoszny zarazem, rewelacja.
9/10

Smak
Bardzo podobnie do zapachu, w dalszym ciągu znakomicie zbalansowane przemieszanie słodu, drożdży, chmielu i kolendry, dochodzi zaś charakterystyczna trochę goryczka, trochę cierpkość, efekt przypominający smak skórki cytrusowej, co już w ogóle winduje rześkość - wspaniałe piwo, nie rzuca się nie wiadomo czym na pijącego, trzeba dostrzec jego geniusz w idealnym balansie.
9/10

Tekstura
Wysokie wysycenie, które idealnie współgra ze smakiem.
5/5

No i to jest to, czego oczekuję od tak renomowanego browaru. Jest znakomite niezależnie od pory roku, ale trzeba przyznać, że to wspaniałe piwo, jeśli chcemy poczuć orzeźwienie, a jednocześnie zależy nam na pełni smaku. Nie wiem, jak oni to zrobili, ale ono, przepraszam za wyrażenie, smakuje jak lato.


8.5/10

Komentarze