Anthony Mann: "Winchester '73"
Niby w miarę przyzwoity western, ale jednak zbyt brakuje mu błysku, żeby ocena była przyzwoita. Historia w ogólnym zarysie jest bardzo dobra, no i reżyser ma na usługach Jamesa Stewarta, ale ta pierwsza jest średnio ciekawie poprowadzona, a ten ostatni wciela się w zbyt płaską postać. W ogóle nie ma tu ani jednego interesującego charakteru, dialogi wydają się strasznie sztampowe i bardzo rzadko imponują potrzebną westernom błyskotliwością. Zero katastrofy, ale też doprawdy zero scen naprawdę się wybijających, godnych zapamiętania. Nijakość. Szkoda czasu, ten gatunek ma zbyt dużo lepszych obrazów do zaoferowania.
4.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz