8 Wired: Flat White

Coffee Milk Stout / 5,5% / recenzja z 05.02.2018

Pomyślałem, że przed dobiciem do tysiąca dodam sobie jeszcze do statystyk jeden kraj. Piłem już co prawda piwo nowozelandzkie i to będące dziełem 8 Wired Brewing, ale nie do końca - to była kooperacja z BrewDogiem na terenie BrewDoga. Po latach od degustacji tamtego nowowfalowego pilsa dorwałem w sklepie dwa piwa pełnoprawnie nowozelandzkie. Oto pierwsze z nich, kawowy stout mleczny z dodatkiem wanilii.

Opakowanie
Raczej mało się wyróżniające, ale w porządku. Firmowy kapsel do kolekcji.
6,5/10

Barwa
W zwężonym miejscu szkła widać lekkie prześwity rubinowe, poza tym jest czarne.
4/5

Piana
Dość obfita, cudownie gęsta, kremowa.
3,5/5

Zapach 
Zdecydowanie dominuje kawa, przechodząca odrobinę w słynny nuty fasolowe, ale odrobinę, do przeżycia. Spod niej nieśmiało wydobywa się czekoladowa i palona słodowość. Prosty, ale przyjemny.
7,5/10

Smak
Tu sytuacja się mocno zmienia - kawa ustępuje bardzo intensywnej jak na swoje możliwości laktozie i słodziutkiej, czekoladowej słodowości, dopiero na drugim planie znów kawa, a na trzecim ledwo wyczuwalna wanilia. Właściwie wzorowy stout słodki, nawet jeśli jakoś nie miażdży i nie miele.
9/10

Tekstura
Idealna, nagazowanie bardzo wspiera smak. 
5/5

Z lekkiego stoutu kaowo-mlecznego da się wprawdzie wyciągnąć więcej, ale nie jakoś wiele więcej. Słowa uznania dla nowozelandzkich piwowarów, wzorowa kawa z mlekiem w piwnym wydaniu.


8.0/10

Komentarze