3 Fonteinen: Oude Geuze
Piłem już Golden Blend, piłem już Armanda & Gastona, a ciągle nie piłem podstawowego gueuze z 3 Fonteinen, najpopularniejszego oude gueuze świata obok podstawki Cantillon. Zaległość tę nadrabiam z rozkoszą, bo oba wspomniane gueuze z 3F były znakomite, a ten drugi w ogóle był jednym z góra dziewiętnastu najlepszych piw mego życia.
Opakowanie
Typowe 3F.
7/10
Barwa
Głębokie, zmętnione złoto.
3,5/5
Piana
Nieobfita, ale spora połać utrzymuje się dość długo.
3/5
Zapach
Klasyka klasyków. Stajnia, mokra skóra, siano, przejrzałe cytryny, ziemistość, beczka. Wszystko na swoim miejscu może poza intensywnością, mogłaby być większa.
8,5/10
Podobnie jak w zapachu, ale jest bardziej ziemiście niż skórzanie, baardzo ziemiście, z kwasem na dość cytrynową modłę, ale dalekim od bardzo wysokiego, za to ze sporą, przyjemną cierpkością. Przy byciu pełnoprawnym oude gueuze jest to piwo niesamowicie przystępne, pijalne i nadające się do wszystkiego - do orzeźwienia, do obiadu, do degustacji. Cudowne, naprawdę cudowne.
9,5/10
Tekstura
Idealna.
5/5
A zatem widzę to tak, że Cantillon jest królem owocowych lambików, a 3F królem gueuze. Ich podstawka okazała się znakomitym piwem, nieco słabszym niż Golden Blend i znacznie słabszym niż Armand & Gaston, ale znakomitym. Jak nie mam nic przeciwko odjechanym lambikom, tak podoba mi się jego przystępność.
8.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz