Trzech Kumpli: Double Blackcyl

Imperial Black IPA / 8% / 18,5 blg / do 01.04.2021

Po raz kolejny w tym roku jestem pełen uwielbienia dla Trzech Kumpli za odświeżanie stylów, które nie znajdują dziś dużej popularności. Tym razem kontraktowiec uwarzył imperialną wersję swojej flagowej Black IPY, Blackcyla - jedno z pierwszych piw TK, jakie piłem, ponad 4 lata temu. 


Nieprzejrzyście czarne, z ciemnokremową, gęstą pianą ze świetnym lacingiem. Intensywny, ciężki, bogaty aromat, stanowiący mariaż intensywnej chmielowości i ciemnego słodu, który przeradza się w nuty żywiczne, leśne, wręcz nieco drzewne, połączone z czekoladą i nawet prażonymi orzechami. W smaku słodowość jest jeszcze mocniej zaznaczona, minimalnie stoutowa, ale jeszcze w stylu: ciemny chleb, orzechy, śliwki i odrobina czekolady. Z drugiej strony nie zwalnia strona chmielowa, po pierwsze wplatająca akcenty owocowe i żywiczne, po drugie uosabiana dość wysoką goryczką, która wraz z silną słodowością tworzy kompleksowe, pełne, intensywne, ciężkie piwo. Odrobinę brakuje mu gładkości w tym swoim ciężarze, chmiel mógłby robić robotę ciut świeższą, ale tak czy inaczej to bardzo dobre piwo.

Troszkę więcej oczekiwałem, chociaż wyszło bardzo dobrze. Mimo wszystko mocna ciemna IPA to jest temat trochę drażliwy, trochę trudny, trochę rzadki i Trzem Kumplom udało się to udźwignąć świetnie, choć nie tak spektakularnie jak choćby Solipiwku. No i wolę zwykłego Blackcyla.


7.5/10

Komentarze