Pinta & Bereta & Hop Hooligans: Hazy Disco Bucharest
Kolejne i na jakiś czas chyba ostatnie Hazy Disco. Tym razem Pinta zabiera mnie w podróż do Rumunii: również z piwowarstwem tego kraju nie miałem nigdy styczności. Kooperacja nie z jednym, ale aż z dwoma rumuńskimi browarami to coś naprawdę niezwykłego: piwo uwarzone z owsa i tylko z owsa. Naprawdę: w zasypie tylko słód owsiany i płatki owsiane. Wydaje mi się, że pierwszy raz będę pił coś takiego. W sumie ciekawi mnie to przez to nawet bardziej niż chmielenie, a tu z kolei mamy międzynarodowe towarzystwo: Cashmere z USA, Huell Melon z Niemiec, Olicana z Anglii i Vic Secret z Australii. No zapowiada się bardzo ciekawie.

Jedno z lepszych HD, chociaż właściwie gdzieś koło połowy rankingu bym je umieścił. Hopburn unieprzyjemnił tylko parę ostatnich łyków, a nie pół puszki. Chmielowość nie była aż tak rozkoszna jak w szwajcarskiej czy rosyjskiej puszce, ale zrobiła wielką robotę. Będzie mi brakować tej serii.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz