Szałpiw: Bana

Russian Imperial Stout / + zielone liście tytoniu szlachetnego / 11% / 25 blg / zabutelkowane 25.11.2019

Szałpiw. Browar, który uwarzył moim zdaniem bezdyskusyjnie najlepsze polskie piwo wszech czasów, piwo na poziomie astralnym, niewiele ustępujące lub nieustępujące wcale najgrubszym sztosom z USA. Browar, który się u mnie na blogu prawie nie pojawia. Czemu więc? No temu, że we Wrocławiu praktycznie ostatnio zniknął z rynku. Miałem wręcz wrażenie, że po prostu zniknął - trochę dziwne, że po twórcach legendarnych Bub Extreme mogło się zrobić tak cicho, a jednak. Ale oto na półce w sklepie zobaczyłem ostatnio znajomy wzór etykiety i faktycznie, Szałpiw stworzył nowe, bardzo ciekawie zapowiadające się piwo. Warzy teraz, jak się okazuje, w Browarze Niechanowo pod Gnieznem, a piwo to RIS jęczmienno-pszeniczno-żytni z dodatkiem zielonych liści tytoniu szlachetnego nicotina tabacum L. Piłem póki co jedno piwo z tytoniem, Xyauyu Kentucky z Baladin, było pyszne, no ale to Xyauyu, to wiadomo. Jestem podekscytowany.


Nieprzejrzyście czarne, z umiarkowanie obfitą i dość burzliwą pianą, szybko znikającą. Zapach jest dość niesamowity: tytoń poczułem jeszcze przy odkapslowywaniu, a ze szkła miesza się on w zaskakująco spójny sposób z potężnym, doniosłym RISowym ciałem: czekoladowym, prażonym, palonym, kawowym, lekko śliwkowym. Efekt jest trochę jak pralina z owocowym nadzieniem nasączona w likierze kawowym. Tytoń przejawia się właśnie trochę owocowo, jest rześki, a jednocześnie ma nuty ewidentnie tytoniowe. Trochę idzie też w wanilię. Efekt przeszedł moje oczekiwania. W smaku jest więcej klasycznego, potężnego, cudownie zaokrąglonego, intensywnego RISa: mnóstwo gorzkiej i nieco słodszej czekolady, kawa z ekspresu, palone ziarno, może szczypta sosu sojowego, rozkoszna gęstość i dość aksamitna tekstura. Tytoń jest już bardziej w tle, ale również tu jest ewidentny i stawia kropkę nad "i". Dość słodkie, ale dalekie od słodyczy pastry, zrównoważone goryczką, piękne, intensywne, kompletne piwo.

Szałpiw jest znowu wielki. Piłem w tym roku już wiele świetnych polskich piw, ale lepszych od tego to chyba ze dwa. Szałowie są mistrzami piwowarstwa i żądam więcej ich piw na półkach wrocławskich sklepów i we wrocławskich multitapach.


8.0/10

Komentarze