Golem: Double Dybuk

Imperial Rye Porter / + sól / 9% / 24 blg / do 30.11.2020

Wraz z genialnym Arcane Rituals z Bottle Logic skończyły mi się sztosiwa zza oceanu, które długo wypijałem i tak oto mogę wreszcie wrócić do sztosów polskich. Można chyba takim nazwać Double Dybuka, jedno z bardziej fetowanych piw Browaru Golem - imperialny porter z zasypem jęczmienno-żytnim i dodatkiem soli.


Przy nalewaniu widać oleistość, jest czarne, prawie bez piany. Zapach jest dość esencjonalny i dość oldskulowy: mocno palony, ciemnosłodowy, nie tyle nawet gorzko-czekoladowy co surowo kakaowy, z drobnymi ciemnoowocowymi akcentami a la suszona śliwka w tle, które sprawiają, że faktycznie odbija ciut od RISa w stronę porteru. W smaku mroczna, dosadna, bezkompromisowa poezja ciemnego słodu, paloność jest tu przewodnią nutą. Jednocześnie daje się obronić jako porter, bo przewijają się akcenty orzechowe, bardzo-gorzko-ale-jednak-czekoladowe i jest trochę takiej porterowej słodyczy od ciała, no i nie jest to piwo zawrotnie skomplikowane, jak na taką moc jest dość prostolinijne. Rewelacyjna tekstura, jest mega oleiste, dużo mocniejsze piwa rzadko bywają aż tak.

Bardzo fajne, odważne, wyraziste, trochę wszak nieokiełznane i ciut za proste jak na tak mocne piwo. Piłem je już kiedyś i było w lepszej formie, więc mimo wszystko warto dać mu szansę, trafiwszy na dobrą warkę trafi się być może na piwo świetne.


7.0/10

Komentarze