Funky Fluid: Sausage Party

New-Wave Grodziskie / 2,7% / 8 blg

Nie wiem czemu, ale jak już daję kolejną szansę Funky Fluid, to często jakimś dość wyjątkowym w ich portfolio piwom, a nie temu, z czego najbardziej słyną, czyli owocowym kwasom i hazy ipkom. Może dlatego, że ile można pić owocowych kwasów i hazy ipek. Cóż, tak czy inaczej przed państwem chmielowe grodziskie, uwarzone kooperacyjnie z warszawskim multitapem Same Krafty.



Dość ciemne jak na grodziskie - po prostu złote, trochę mętne. Niezbyt obfita, ale za to trwała piana. W zapachu przeważa nad chmielem typowa dla grodziskiego, delikatna, lekko drzewna, a lekko szynkowa wędzonka. Łączy się z odrobiną niedookreślonego chmielu i lekko karmelkowym słodem - przyjemny, choć trochę nikły. W smaku jest już więcej chmielowości - wprowadza lekko ziołowe i lekko owocowe akcenty aromatyczne oraz podbija goryczkę, choć nie jakoś niewyobrażalnie w stosunku do tradycyjnego grodzisza; podbudowa słodowa jest całkiem mocno zaznaczona jak na styl. Generalnie to jednak po prostu grodziskie - leciutkie, rześkie, bezpretensjonalne, doskonale gaszące pragnienie, ekstremalnie pijalne.


Może nie grodziskie wszech czasów, ale w najlepszej 1/3 grodziskich, jakie piłem. Udało się połączyć ekstremalną lekkość i pijalność z naprawdę sporą wyrazistością. Na duży plus. Funky Fluid naprawdę ogarnia mniej popularne style.


7.0/10

Komentarze