Knappogue Castle 16 Years Old
Jeśli progres w miarę wieku będzie postępował liniowo, to ta whiskey będzie podchodziła pod wybitność. 12-latka z Knappogue Castle była tylko niezła, 14-latka już bardzo dobra. Szesnastka leżakowała przez 14 lat w beczce po bourbonie, a przez dwa ostatnie w beczce po sherry oloroso. Powinna być najbardziej ekscytująca, ale w praktyce bywa różnie.
Wyraźnie ciemniejsza od poprzedniczek: głębokie złoto. Zapach bardzo zaokrąglony, słodki, owocowy, pełny: sherry zrobiło robotę. Wanilia, cukier trzcinowy, morele, śliwki, kardamon i dąb - bardzo ładnie, właściwie to już pięknie. W smaku większy nacisk na drewno, dużo mniej owoców i słodyczy: bardziej przyprawowo, kardamon, cynamon, biały pieprz, słodowość, gdzieś daleko w tle gorzka czekolada. Finisz jest długi i intensywny, przyjemnie łagodnieje w stronę nut słodko-zbożowych. Zapach zdecydowanie bardziej atrakcyjny, ale jest bardzo dobrze.
No i w praktyce to whiskey na bardzo podobnym poziomie co czternastka. Lepsza, ale minimalnie. Nie będę tęsknił za Knappogue Castle - uwzględniając relację ceny do jakości przede wszystkim, ale i nie uwzględniając nie będę.
7.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz