Marco Ricci: "Wodospad"

olej na płótnie / 1713-1730 / Gallerie dell'Accademia, Wenecja

Marco Ricci, na początku XVIII wieku słynny włoski pejzażysta, dziś jest już trochę zapomniany i trochę ciężko się dziwić, bo jego pejzaże - technicznie bardzo dobre, zwykle po prostu bardzo ładne, czasem nawet nieco klimatyczne - umiarkowanie wyróżniają się w historycznym oceanie sztuki. Ale miewał świetne momenty albo chociaż świetne bywały elementy jego obrazów. Ten na przykład nie jest dla niego typowym - zwykle malował sceny spokojne, senne nawet, tu zaś jest dramatycznie i mrocznie. W ogóle nie jest to jak na niego dobry pejzaż w sensie realizmu, szczegółowego oddania przyrody i ukazania rozległej przestrzeni. Ale poniekąd dzięki temu jest lepszy.


To pejzaż emocjonalny, ekspresjonistyczny, w którym nie chodzi o odmalowanie krajobrazu, a o przekazanie przez ten krajobraz emocji i nastroju. Tu są one dość burzliwe i dość mroczne: płótno zdominowane jest przez ostry kontrast światłości - światła słonecznego odbijającego się od chmur i od wody wodospadu - z mrocznym cieniem skał, roślinności i ziemi, na której ukryci są stłamszeni potęgą przyrody mali ludzie. Odmalowanie świetlnych efektów na chmurach jest pierwszorzędne, a na wodzie spektakularne i dzięki nim ten efekt dramatyzmu, burzliwości, intensywnych emocji jest udany. Ricci z jednej strony składa hołd wielkim weneckim kolorystom na czele z Giorgionem i jego Burzy, a z drugiej nieśmiało antycypuje wręcz jeszcze bardziej emocjonalnych pejzażystów romantycznych. Szkoda, że to raczej wyjątek w jego oeuvre, gdzie większość pejzaży albo leciutko podwiewa nudą, albo korzysta z takich efektów mniej subtelnie, nachalnie.


7.5/10

Komentarze