Mikołaj z Radomia: Magnificat

I poł. XV w. / wykonanie: Ars Cantus

Świat jest pełen niespodzianek: okazuje się, że polska muzyka średniowieczna, napisana przez kompozytora, na którego naprawdę niełatwo natknąć się w obcojęzycznej literaturze przedmiotu, nie musi ustępować muzyce uznanych gigantów ars nova. Magnificat to przepiękny, głęboko uduchowiony motet o strukturze jednocześnie czystej i wyszukanej, w czym wyraża nieco ducha ars novy, godzącej spirytualizm średniowiecznej prostoty z szerszym spektrum środków wyrazu emocjonalnego, jakie przynosiła nadchodząca renesansowa polifonia. Nie będąc znawcą, niewiele więcej umiem powiedzieć o podobno pionierskim formalnie dziele, niż to właśnie, że jest wprawdzie muzyką polifoniczną, ale odbiera się ją jak monofoniczną. Ma bardzo silnie zaznaczony głos przewodni, z którego jak gałązki wyrastają często głosy poboczne, lecz nie po to, by tworzyć autonomiczne finezyjne melodie, lecz by wzbogacić główną nić potęgą harmonii i zaraz rozpłynąć się w powietrzu. Przez to właśnie motet zachowuje średniowieczną czystość i spokój, ale też potrafi przekazać intensywną spirytualną atmosferę.


8.0/10

Komentarze