Guercino: "Zuzanna i starcy"

olej na płótnie / 1617 / Prado, Madryt

Zanim jeszcze Guercino w ciągu swojej długiej i płodnej kariery przekształcił się w chłodnego klasycystę od wystudiowanych, trochę pompatycznych scen historycznych i sakralnych, tworzył w młodości żywiołowe i nastrojowe płótna, takie jak dość słynne wanitatywne Et in Arcadia ego czy właśnie Zuzanna i starcy, w których więcej od Caravaggia widzę wpływu wenecjan, zwłaszcza Giorgionego. Zresztą stopniową metamorfozę malarza zgrabnie ujmuje porównanie tej Zuzanny z dużo późniejszą, z 1650 roku, gdzie główna bohaterka jest niemal świętą i ku podkreśleniu tej świętości służy światło, a starcy to podstępni dżentelmeni właściwie w sile wieku. Wcześniej Guercino był chyba nieco mniej świątobliwy, bo wydaje się, że mniej zainteresował go w biblijnej historii motyw cnotliwości Zuzanny (nic w tym dziwnego: też mi cnotliwość, jeśli wątpliwą pokusą jest spółkowanie z dwoma staruchami; i mniej biblijne kobiety niż Zuzanna wolałyby już kamieniowanie), a bardziej: motyw starczej lubieżności, tego odrażającego ludzi wybryku natury, wstrząsającego nie przez swój przedmiot, a przez podmiot.


Twarz Zuzanny jest tu pozbawiona znaczenia, jej blade ciało nie zostało obdarzone zbyt silnie zaznaczoną kobiecością - egzystuje na tym płótnie dla wywołania wstrząsu świetlno-dramatycznego poprzez kontrast swojej bladości z mrokiem natury i ciemnych zakamarków. Akcja toczy się po lewej stronie płótna, gdzie Guercino mistrzowsko odmalował dwóch pożądliwych starców, którzy stracili nad swą żądzą panowanie i żylastymi palcami odgarniają łapczywie liście, ściskają konary i wyrażają napięcie; którzy swoimi pooranymi twarzami i ptasim wzrokiem kipią zwierzęcością. Odrażającą, bo nieprzystającą ich siwiźnie burzliwość krwi i niegodziwość podkreślają przede wszystkim efekty świetlne i kolorystyczne: dramatyczne błyski i kontrasty, rozkoszna barwność szat; pomaga również wietrzny dynamizm póz i ubiorów. Malując ludzi, Guercino namalował demony - starcy stali się nimi nie tyle samymi sobą, lecz mroczną i dramatyczną atmosferą płótna.


7.0/10

Komentarze