Trzech Kumpli: PIA

New Zealand IPA / 4,4% / 12,5 blg / do 12.07.2020

Kolejna cegiełka Trzech Kumpli w temacie nowozelandzkich piw. Po znakomitej Tohundze i świetnym Kiokio mierzę się z PIĄ, sesyjnym IPA na dwóch nowozelandzkich chmielach (Wai-iti, Motueka) i jednym australijskim (Galaxy). Parametry ma w sumie dość podobne do Kiokio i nie wiem, czy nie będzie to bardziej APA niż IPA, ale w sumie mam do Trzech Kumpli spore zaufanie, jeśli chodzi o adekwatne oznaczenia stylistyczne.


Bardzo jasne, mocno zmętnione, z piękną pianą. Śliczny i dość oryginalny chmielowo-owocowy aromat, któremu przewodzi limonka, kiwi, delikatne pomelo, białe winogrona, delikatne liczi, nawet wręcz jakieś akcenty trawiaste. Taki biało-zielony zapach, klasyka antypodów choć jednak nie aż taka klasyczna. Niedostatek intensywności, ale bardzo ładnie. W smaku to w dużym stopniu nadrabia: ciągle jest zwiewne, delikatne w tej swojej łagodnej, zielono-białej chmielowości, ale jednocześnie zadziorne, faktycznie przyznałbym temu miano Session IPA bardziej niż APA - goryczka nie jest za wysoka, ale jest nie niższa niż średnia, piwo jest prześlicznie wytrawne, jest antytezą zamulania, przez co obłędnie pijalne mimo sporej intensywności smaku. Chmielowo mogłoby być barwniejsze, ale na poziomie smaków podstawowych to rewelacja.

Kolejne dobre piwo od Trzech Kumpli, choć jedno z tych, które świata w żaden sposób nie zmieniają. Ciągle w serii nowozelandzkiej zdecydowanie najbardziej imponująca pozostaje dla mnie Tohunga. PIA troszkę ginie w tłumie, choć w tłumie dość zacnym.


7.0/10

Komentarze