Corrado Giaquinto: "Alegoria Pokoju i Sprawiedliwości"

olej na płótnie / 1760 / Prado, Madryt

Interesującym zjawiskiem było malarstwo Corrado Giaquinto, łączące dwie epoki sztuki i zarazem dwie stylistyki: barok i rokoko. Są to światy, które nastąpiły jeden po drugim, a nawet w dużej mierze jednocześnie, przez niektórych traktowane jako mocno pokrewne, zwłaszcza w architekturze. W malarstwie jednak jest spory kontrast pomiędzy wprawdzie pełnym ozdób, ale ciężkim, pompatycznym, dramatycznym, męskim barokiem a zniewieściałym, lekkim, niezobowiązującym rokokiem, w którym ozdoba jest celem samym w sobie. Giaquinto pogodził je ze sobą - malował sceny, które były równie sprawne i doniosłe programowo, co barokowe płótna i freski, ale w swojej istocie utkane z rokokowej lekkości.

Obraz z Prado jest świetnym exemplum. Na pierwszy rzut oka - tłusty barok. Pokój i Sprawiedliwość triumfujące nad pokonaną wojną, a więc dość ciężki temat; bogata symbolika, w której nie obeszło się bez kulminacyjnego Ducha Świętego; gęste obłoczki i tłuste putta, a w końcu intensywne efekty świetlne. Na drugi rzut oka jednak brak dramaturgii, brak hałasu, łagodność, lekkość i pogodność. Na szczycie tego siedzą dwie alegorie, piękne niewiasty w erotyzującym co nieco uścisku, lekkie i wesołe, trochę nielicujące wręcz ze swoją rangą, wyposażone w cudownie odmalowane szaty z najdelikatniejszego jedwabiu, odznaczające się swobodnymi pozami i zwiewnymi gestami. Drugim głównym czynnikiem rokokowej duszy płótna jest światło. Obraz jest bardzo świetlisty, widowiskowo wręcz, ale nie są to ani trochę "dramatyczne efekty świetlne". Rozbłyski są kojące, gęste, lecz nienachalne, i pogrążają całą scenę w bardzo przyjemnej, bardzo ciepłej poświacie, która wraz ze wspomnianą parą, z lwem zaprzyjaźnionym z owieczką, rogiem obfitości, amorkami rozbrajającymi wojnę jakby się z nią bawiły i cukrowymi obłoczkami - tworzą sielankę.

Alegoryczne, pełne puttowo-symbolicznego przepychu malarstwo na zamówienie i na chwałę zamawiających je władców raczej nie jest tym, co mnie w sztuce pociąga, ale Corrado Giaquinto tworzył je, pozostając interesującym artystą.



7.5/10

Komentarze