Jiří Barta: "Krysař"
1986
Z jakiegoś powodu Flecista z Hameln to jeden z najbardziej pobudzających moją wyobraźnię tego rodzaju motywów legendowo-ludowych, a Gabinet doktora Caligari to jeden z moich ulubieńszych filmów. Ta animacja, będąca poniekąd połączeniem jednego z drugim, nie podziałała na mnie jednak aż tak, jak bym tego oczekiwał i jak bym się spodziewał - podejrzewam, że głównie dlatego, że jest animacją, czyli niezbyt moją bajką. Bo dlaczego? Jest niesamowicie klimatycznym dziełem, obdarzonym kunsztownym wręcz rytmem montażowym, świetną muzyką, wspaniale sugestywną, ekspresjonistyczną scenografią, no i imponującym od strony technicznej. Nie czuję się za dobrze, że nie oceniam tego wyżej, bo w swojej kategorii to perełka, ale też nie czuję, żeby spodobało mi się to na wyższą ocenę i nic nie zrobię.
Komentarze
Prześlij komentarz