Peter Christoph von Scheibler: "Scheiblerowie w drodze do ziemi obiecanej"
Można by zacząć opinię o tej książce słowami "obszerna, szczegółowa publikacja na temat słynnej niemieckiej rodziny łódzkich potentatów finansowych" i na nich zakończyć, ale dla mnie stała się interesująca w bardziej uniwersalnym wymiarze. Historia Scheiblerów jako przedsiębiorców jest czymś godnym poznania, ale prawdę mówiąc jest na świecie bardzo, bardzo wiele rzeczy, które obchodzą mnie dużo mocniej. Ta pozycja jest natomiast o tyle niezwykła, że oprócz historycznego wstępu polskiego profesora spisana jest przez praprawnuka Karola Scheiblera, jednego z dwóch najważniejszych twórców potęgi gospodarczej Łodzi. Praprawnuka, który bardzo mocno czuje się tym praprawnukiem i dla którego rodzina jest bardzo ważna, który sporo czasu i energii poświęcił na odnajdowanie swoich korzeni. I tak bardziej niż historią Scheiblerów stała się dla mnie - który podobnie jak mnóstwo albo i większość ludzi żyje właściwie bez korzeni, nawet z większością dziadków nie mając nigdy bliskiego kontaktu, nie mówiąc o niższych gałęziach drzewa genealogicznego - ta książka przyczynkiem do rozważań nad psychologią człowieka z korzeniami kilkusetletnimi i szeroko znanymi. Albo nad tym, jak nawet największa fortuna może się wypalić i pozostawić swoich wcale nie tak odległych spadkobierców w klasycznie trudnej sytuacji życiowej. Tekst Petera Christopha jest strasznie grzeczny, bogobojny i wręcz przesłodzony, ale mimo wszystko to osobliwa lektura i warta tego niedługiego czasu, jaki zabiera.
6.5/10
Komentarze
Prześlij komentarz