Indywidualności jazzu: Kenny Dorham
Sedno wyjątkowości
Jeden z najaktywniejszych trębaczy lat 50., choć zawsze w cieniu największych, wierny stylistyce bopu przez praktycznie całą karierę. Wprawdzie nie zdołał wykształcić w pełni własnego stylu, ale urozmaicał swój hard bop dodatkowymi konwencjami, zwłaszcza wtrąceniami muzyki latynoamerykańskiej. Jak na tradycyjnego bopowca bardzo często sięgał po własne kompozycje, które okraszał świetnymi niekiedy, żywiołowymi tematami, często wyposażonymi w swingowy sznyt i bogatą fakturę, melodyjnymi i błyskotliwymi rytmicznie. Uzdolniony i precyzyjny technicznie, przedkładał uczucie, klimat i brzmienie instrumentu nad wirtuozerię, nawet gorące i szybkie kawałki grając z charakterystycznym spokojem i refleksją; mieszał ciepło z melancholią.
Strzępy biograficzne
- Przed karierą lidera grał m. in. u Theloniousa Monka, Charliego Parkera, Dizzy'ego Gillespiego, Buda Powella, Maxa Roacha, Sonny'ego Rollinsa i w Jazz Messengers. U Parkera i Roacha zastąpił dwóch skrajnie popularnych trębaczy tej dekady - Milesa Davisa i Clifforda Browna.
- Był jak na swoje czasy dość intelektualną postacią jazzu: studiował kompozycję, komponował muzykę do filmów, wykładał w szkole muzycznej, pracował jako dziennikarz muzyczny.
- Mimo że był postacią bliską tradycji, w 1958 to on wziął udział w jedynym znanym wspólnym nagraniu gigantów Cecila Taylora i Johna Coltrane'a, zastępując Teda Cursona, którego Taylor pierwotnie chciał mieć w składzie jako bardziej awangardowego (Dorham wyrażał otwartą niechęć do postępowego kierunku Taylora). Pod koniec aktywnej kariery jeszcze raz stanął w awangardowych kręgach, grając na Point of Departure Andrew Hilla.
- Na jego albumie Una más znajduje się pierwsze nagranie Joe Hendersona w historii, dla którego Dorham był mentorem, a także ostatnie nagrania Herbiego Hancocka i Tony'ego Williamsa przed dołączeniem do zespołu Milesa Davisa miesiąc później.
- Tuż po ukończeniu 40. roku życia, na osiem lat przed śmiercią, jego kariera praktycznie zgasła. Było to sumą zniecierpliwienia ciągłym brakiem popularności i zmagań z chorobą nerek, na którą ostatecznie zmarł.
Inspirujący
Dizzy Gillespie, Fats Navarro, Miles Davis
Zainspirowani
Freddie Hubbard, Joe Henderson
Wybrane albumy
Afro-Cuban (1955): 7.5/10 [recenzja]
Quiet Kenny (1960): 6.5/10
Whistle Stop (1961): 7.0/10
Una más (1964): 7.0/10
Polecane utwory
Afrodisia (1955)
Komentarze
Prześlij komentarz