Talking Heads: "More Songs About Buildings and Food"

1978

Brakuje tu bardzo wiele do tego dwa lata późniejszego albumu, dla którego zespół Talking Heads został stworzony, ale da się już usłyszeć jakieś jego zapowiedzi. Każda piosenka balansuje pomiędzy przyjemną, niemal radiową, mimo że nieco ekscentryczną, lekką piosenką a eksperymentem. Na piedestale jest rytm, który rządzi utworami bardziej niż ascetyczne melodie, ograniczone (choć niebanalnie uwypuklane i przeplatane) harmonie czy nawet bardzo wyraziste, ostre, ale nie chropowate, pointylistyczne brzmienie złożone z pointylistycznych brzmień poszczególnych instrumentów i wokalu, rozmiękczone oszczędnymi jeszcze maźnięciami Briana Eno. Zmienny, często na granicy polirytmii i eksponowany nie tylko przez świetnie panującego nad perkusją Chrisa Frantza, ale przez w zasadzie wszystkie instrumenty. Faktura rozrośnie się później jeszcze bardziej niż rytm, natomiast słyszalne są już ciągoty Byrne'a do jej rozbudowywania, tutaj w miniaturowych jeszcze blokach złożonych z kilku nakładających się na siebie, chwytliwych, często funkowych motywów, szybko się zmieniających w inną warstwę. To taka zabawa w porównaniu z tym, co wkrótce ten zespół miał zacząć robić, ale bardzo błyskotliwa, a jej efektem jest jedenaście dobrych, chwytliwych, przyjemnych kawałków, z których szczególnie warto posłuchać With Our Love, The Good Thing i Found a Job.


7.0/10

Komentarze