Locatelli Caffi: Valcalepio Rosso Riserva 2013

2013 / Włochy / Lombardia / Valcalepio / Cabernet Sauvignon 60%, Merlot 40% / 13,5% alk.

Niemal dwa lata poleżało u mnie drugie wino z czołowego producenta z Valcalepio, mało popularnego winiarskiego regionu w Lombardii, skoncentrowanego wokół magicznego Bergamo. Pierwsze było prostym, niezobowiązującym białym winem do posiłku - tutaj liczę na nieco więcej, bo to rzekome chef d'oeuvre winnicy, mieszanka Cabernet Sauvignon i Merlot dojrzewająca w beczkach przez 18 miesięcy. To też klasyka regionu - dokładnie z takich win słynie Valcalepio, o ile można w ogóle powiedzieć, że słynie.


Ciemne, ale pod światłem przejrzyste, ciemnorubinowe. Zapach to przede wszystkim rozbuchane wiśnie o różnym stopniu dojrzałości - od świeżych, soczystych, nawet lekko niedojrzałych aż po mocno przejrzałe, fermentujące już na słońcu. W dalszej kolejności drewno i ciężkie akcenty od Cabernet: ziemistość, popiół, grafit. Z czasem zaczyna to trochę wypierać owoce. Elegancki i pełny. W smaku dzieje się bardzo podobnie - również mocno owocowo, tylko już ciężej: wiśnie bynajmniej nie świeże, obok nich czarne porzeczki; również dużo cabernetowych ciężarów, do których dochodzi jeszcze niemała kwaśność i taniny, co czyni wino dość wytwornym. 



Nie da się mu nic zarzucić, to świetne czerwone wino, a że bez startu do największych win świata - cóż, może to już być niemożliwa do przeskoczenia specyfika regionu. Niezwykle fajnie łączy przystępność ze złożonością, ma mnóstwo ciekawych akcentów i ani jednej wady, ale nie ma błysku, który pozwoliłby mu się wspiąć na wyższy poziom. Z drugiej strony piłem sporo win z dużo bardziej sławetnych regionów, które były zdecydowanie słabsze, więc Valcalepio to naprawdę porządne miejsce.


7.5/10

Komentarze