Lost Abbey: Devil Went Down To Georgia

English Barleywine / Bourbon BA / + brzoskwinie, czarna herbata / 12,5%

Po krótkim przeglądzie holenderskich RISów, kiedy to stąpałem po dość niepewnym gruncie, zasługuję na pewniaka i jeszcze jedno piwo z mojego być może ulubionego browaru ze słonecznej południowej Kalifornii. Devil Went Down To Georgia to piwo mające za podstawę Angel's Share, czyli moje subiektywne chef d'oeuvre Lost Abbey i jedno z trzech najlepszych piw jakie piłem w życiu, leżakowane 9 miesięcy w beczkach po bourbonie Heaven Hill. Do tego dochodzą jeszcze plastry brzoskwini i czarna herbata. Brzmi pięknie.

Jedna z najlepszych etykiet Lost Abbey, a to mówi bardzo bardzo wiele. Nawet mocno oderwana od piwa historyjka na kontretykiecie jest napisana z klasą i intrygująca. Jak zawsze perfekcja.

Przepiękna barwa, lawirująca od bardzo ciemnego bursztynu poprzez różne odcienie czerwieni aż po jasne brązy; piana symboliczna. Aromat jest zjawiskowy - na pierwszym planie jest barleywine z beczki po bourbonie, czyli karmel, suszone figi, rodzynki, miód, śliwki, daktyle, czekolada. Dopiero na drugim planie przecinają to brzoskwinie, których normalnie bym może nawet nie poznał, ale wprowadzają wyraźną nutę świeżych owoców. W smaku również poetyckie - brzoskwiń jeszcze mniej (choć ciągle obecne0, ale pięknie rozwija się twarz barleywine'owa z mocno spalonym karmelem, suszonymi owocami, melanoidynami, bourbonem, drewnem. Mimo dość eksperymentalnej formuły jest bardzo wyważone i eleganckie, nie rzuca się na pijącego, prezentuje mu swoją grę subtelności. Jest znakomicie ułożone, dość słodkie ale daleko od przesady, z długim i gładkim finiszem. W fakturze bez zastrzeżeń - aksamitne, gęste, z symbolicznym gazem.

Jak wiedziałem, że z Lost Abbey nie można skończyć źle, tak nie przypuszczałem, że akurat to piwo będzie jednym z najlepszych z tego wspaniałego browaru (podium albo bliskie okolice podium). To przepiękna wariacja na temat Angel's Share - jakością nie aż tak wielka, ale fascynująca. Zapach to luźne 10/10.

9.0/10