Warsztat Piwowarski: Nut A Sol
Stouty z Warsztatu Piwowarskiego zapamiętałem pozytywnie - jako proste, ale bardzo satysfakcjonujące piwa stołowe. Wyszedł dry stout, wyszedł stout kawowy, czas na coś bardziej eksperymentalnego: stout z prażonymi orzeszkami ziemnymi i solą morską, który efektem aromatyczno-smakowym ma się zbliżać do masła orzechowego. Z solą morską piłem już niejedno piwo, ale z akurat ziemnymi orzeszkami chyba jeszcze żadnego. Orzechy laskowe wydają mi się dużo lepszym pomysłem, ale ciekaw jestem efektu.
Czarne, nieprzejrzyste; przyzwoita, ciemnobeżowa piana. Zapach wyszedł bardzo dobrze - krzyżówka słodkiego, czekoladowego stoutu z orzeszkami ziemnymi daje efekt faktycznie mocno zbliżony do masła orzechowego. W smaku aż tak fajnie nie jest - jest trochę orzechów, trochę stoutu i trochę soli, ale to wszystko jakoś nie łączy się w harmonijną całość, no i przede wszystkim bardzo zbywa temu piwu na intensywności. Nie ma jakiejkolwiek wady, każdy dodatek jest wyczuwalny, pije się przyjemnie, ale jest dość płaskie. Nadrabia trochę fajnym orzechowym finiszem.
Zawiodła baza słodowa - szkoda, bo z bardziej zdecydowaną byłby to bardzo dobry, bardzo sesyjny dry stout z orzechowym twistem. A tak jest to tylko przyzwoity dry stout z orzechowym twistem.
6.0/10
Komentarze
Prześlij komentarz